Posty

Rozdział drugi

     Ustaliły razem z Tsunade plan na kolejne dni. Sakura nastawiła się bojowo na ciężką batalię, która miała nadejść. Ona przeciwko rodzina Nishida, oraz nie wykluczone, że połowa medycznego świata w Konoha. Miała szczęście, że Senju była po jej stronie i również miała wiele znaczących znajomości. Szykowało się prawdziwe starce tytanów.  - Miejsce w hotelu lekarskim jest już przygotowane - powiedziała Tsunade na koniec ich rozmowy. - Możesz przenieść się jeszcze dzisiaj.  - Tak zrobię - Sakura wstała z krzesła. - Co mam powiedzieć Yato?  - Że od dzisiaj będzie asystował doktor Nobaru - odpowiedziała dyrektorka.  - Dobrze.      Wyszła z gabinetu, ale nie mogła z całą pewnością stwierdzić, czy czuje się spokojniejsza. Jeszcze dużo przykrości przed nią, bo nie wierzyła, że matka Yamado będzie chciała grać czysto. Nie chciała jednak odpuszczać. Marzenie o pozostaniu chirurgiem pozwoliło jej przetrwać piekło, którego doświadczała w domu jako...

Rozdział pierwszy

- Zamykamy - Sakura odłożyła narzędzia i patrzyła jak jej rezydent zabiera się za zszywanie rany na klatce piersiowej. Była bardzo zadowolona z pracy swojego podopiecznego, który świetnie sobie radził. Był bardzo inteligentny i miał znakomitą intuicję, czyli cechy, które powinien mieć dobry lekarz. Do tego wszystkiego cechował się przyjaznym podejściem, a pacjenci lubili go. - Sakura o której zaczyna się bal? - zapytała ją instrumentariuszka. - Mikaru mówiła, że doktor Yamado od rana chodzi po szpitalu we fraku.      Na sali rozległy się ciche śmiechy. Sakura również się zaśmiała i pokręciła głową. Ceniła sobie przyjacielskie relacje, jakie mieli w zespole. - Haru, powiem więcej - odpowiedziała. - Musiałam pilnować, żeby nie poszedł spać tak ubrany.       Wszyscy roześmiali się już nieco głośniej. - O dwudziestej jest oficjalne rozpoczęcie - dodała Sakura. - To co jeszcze tu robisz? - rezydent Yato spojrzał na zegar na ścianie. - Powinnaś się już szyko...